24.11.2014
Kolejna pocztóweczka w ramach Postcrossingu przyleciała do mnie z Atlanty w USA. Nadwcą jest Halef miłośnik pociągów i różnych gadżetów z nimi związanych. Przedstawia typową roślinność, czyli palmy kokosowe . U nas to chyba by nie przeszło... eheh.
Ale pierwszy raz mam prawie wyrwany znaczek, czyżby łowca atrakcyjnych znaczków drzemie w moim listonoszu? No nie wiem
Na znaczkach są różowe piwonie, biały bez i żonkile. Dodatkowo Halef dokleił znaczek z 1962 roku.
Bardzo się postarał. Duży plus.
Właśnie dzisiaj, a nawet nie pomyślałam że to będzie dzisiaj. Za namową Pati, która też prowadzi bloga, zaczął żyć mój własny blog ,zielona skrzynka na listy. A tak na prawdę to ona go wskrzesiła. Nie wiem jak mi pójdzie, nie wiem jak długo dam radę, i czy dam w ogóle. Przynajmniej spróbuję. Nie chciałbym żeby to był nudny blog, nie chcę żeby był nijaki. Chciałabym żeby był taki z duszą, trochę nostalgiczny, taki z klimatem... taki blog, trochę o mnie i ze mną. Po prostu mój blog pocztówkowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz