Właśnie dzisiaj, a nawet nie pomyślałam że to będzie dzisiaj. Za namową Pati, która też prowadzi bloga, zaczął żyć mój własny blog ,zielona skrzynka na listy. A tak na prawdę to ona go wskrzesiła. Nie wiem jak mi pójdzie, nie wiem jak długo dam radę, i czy dam w ogóle. Przynajmniej spróbuję. Nie chciałbym żeby to był nudny blog, nie chcę żeby był nijaki. Chciałabym żeby był taki z duszą, trochę nostalgiczny, taki z klimatem... taki blog, trochę o mnie i ze mną. Po prostu mój blog pocztówkowy.
wtorek, 9 grudnia 2014
Indie
W końcu dochodzą moje Rosje do adresatów. Zostały mi jeszcze dwie z ośmiu. Kilka dni pusto w skrzynce. Za to dzisiaj aż trzy karteczki swapowe. Pierwsza to jest pocztówka urodzinowa od Renaty z Mumbaju, w Indiach. Czterolistna.... nie to trzylistna koniczynka na szczęście, ciekawe co za robal siedzi za liściem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz